sobota, 14 lipca 2012

AS 1




Stałam z całym sztabem szkoleniowym z boku boiska i patrzyłam jak moi podopieczni odbierają srebrne medale, puchar oraz czek .Chłopaki zdobyli wicemistrzostwo Polski. Byłam z nich dumna , dali z siebie wszystko. Po zakończeniu dekoracji , zrobiliśmy sobie zdjęcie grupowe. Siatkarze poszli jeszcze udzielać wywiadów , a ja siedziałam na krześle i sprawdzałam czy wszystko spakowałam do torby medycznej. Nagle obok mnie pojawiał się Bartek.

-Choć Karolina , cały sztab robi sobie zdjęcie i ciebie tam nie może zabraknąć.
    Weszłam na podium i stanęłam obok trenera Nawrockiego .
    -O jesteś . To uśmiechamy się .
    Uśmiechnęłam się najładniej jak umiałam , a fotograf z ,, Przeglądu Sportowego `` zrobił ma kilka zdjęć .
    Kiedy miałam schodzić z podium , ktoś podszedł od tyłu i przerzucił mnie sobie przez ramię .
    Na koszulce widniała 7.
      • Bartek puszczaj !!
      • Nie .
      • To nie jest śmieszne !!!
      • Ja to wiem .
      • Proszę Bartuś postaw mnie na ziemi !
      • A pójdziesz po dobroci ???
      • Hmm.. Jak powiesz o co chodzi ?
      • Ani mi się śni -zaczął się śmiać
    Cóż było zrobić , trzeba było zwisać . Dobrze że tego Sebastian nie wiedział. Jak tak zwisałam na ramieniu Bartka , kilka niezadowolonych fanek posłało mi zabójcze spojrzenie , ale nie przejmowałam się tym , zdążyłam się przyzwyczaić. W końcu niepierwszy raz tak byłam transportowana . Przeszliśmy na drugi koniec hali , gdzie stali zawodnicy Resovi.
    Zapytałam Bartosza : - Czy my idziemy na stronę wroga ?
    • Oj Karolka – zaśmiał się – To nie jest żaden wróg , to że z nimi przegraliśmy , to oznacza że są lepsi i tyle , a teraz uśmiechnij się .
    Właśnie doszliśmy do grupki w składzie : Ignaczak, Grozer, Lotman, Nowakowski , Kosok.
    Tego ostatniego akurat poznałam wcześniej dzięki Bartkowi.
    Gdy Grzesiek zobaczył mnie zwisającą na plecach Kurka , od razu zaczął się śmiać.
    -Bartek , obróć się - poprosiłam.
      • Cześć Grzesiu. Co tam słychać ? Gratuluje zwycięstwa. - powiedziałam .
    Reszta grupki , patrzyła na nas jak na nienormalnych .
      • Hej Karolina . Dzięki. Co będę mówi , co słychać jak chyba widać .
      • Faktycznie. - uśmiechnęłam się .
    W tym momencie Kurek postawił mnie na ziemi i przywitał się z kolegami . Ja stałam i się przyglądałam .
    W końcu Igła nie wytrzymał i odparł : - Ej !! My to gadu gadu , a my dalej nie wiemy kim jest tak Pani . - uśmiechnął się .
      • A no tak zapomniałem – odparł Kuraś - To jest Karolina , nasz fizjoterapeutka , Karolina proszę poznaj : Krzysztofa Ignaczaka , Gyorgegi Grozer , Paul Lotman, Piotrek Nowakowski , a Grzesika już znasz.
      • Gdzie Pani kończyła studia jeśli można wiedzieć ??- zapytał Paul.
      • W Warszawie , ale proszę mi mówić po imieniu . - uśmiechnęłam się .
      • A pracowałaś jeszcze z jakąś inną drożyną ? - spytał Grozer.
      • O tak , jestem fizjoterapeutką reprezentacji Kanady . - odparłam.
      • Uuuu... to wiedzę że się spotkamy na Lidzie Światowej- powiedział Igła.
      • Na to wygląda – uśmiechnęłam się .
    Przez ten cały czas Nowakowski nie odezwał się ani razu .W końcu zadzwonił jego telefon , przeprosił nas i poszedł do szatni . Byłam zdziwiona takim zachowaniem , nic się nie odzywał tylko zerkał ukradkiem w moim kierunku .



    2 komentarze:

    1. Zapowiada się ciekawie, czekam na kolejny rozdział ;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Ciekawe..ciekawe. Jeśli chcesz odwiedź mojego bloga http://walczabywygrac.blogspot.com/.

      OdpowiedzUsuń